Trudne warunki atmosferyczne, awaria jednego z podzespołów samolotu, niedyspozycja pilota lub członków obsługi statku powietrznego…wszystko to sprawić może, że nasz lot znacznie się opóźni lub też co gorsza wcale się nie odbędzie.
W niektórych przypadkach może to być równoznaczne z niepojawieniem się na ważnej rodzinnej uroczystości czy też na spotkaniu biznesowym, od którego zależeć może cała nasza dalsza przyszłość. Co w takiej sytuacji zrobić? Czy pozostaje nam zwiesić smutno głowę i pogodzić się z losem? Na szczęście nie! Możemy bowiem ubiegać się o odszkodowanie za opóźniony lot i poniesione straty!
Co nam przysługuje? Od przewoźnika domagać się możemy między innymi zwrotów kosztu przelotu, który to znacznie się opóźnił lub też nie doszedł do skutku z przyczyn niezależnych od nas. Mamy również prawo wnioskować o przydzielenie nam innego lotu, który organizowany jest to tego samego lub zbliżonego miejsca docelowego, a dodatkowo odbywa się w czasie najbardziej zbliżonym do terminu przelotu pierwotnego. Z tej możliwości warto skorzystać przede wszystkim, jeżeli w określonym miejscu musimy być o czasie i jesteśmy gotowi zdecydować się na inny, niekiedy nawet mniej komfortowy statek pasażerski, aby tylko dotrzeć do celu podróży.
Powinniśmy także pamiętać, że linie lotnicze mają obowiązek odpowiednio zadbać o pasażerów, których podróż opóźnia się o co najmniej 2 godziny. W takim przypadku przewoźnik zobligowany jest prawnie do dostarczenia oczekującym darmowych posiłków i napojów, a w sytuacji, kiedy przelot zupełnie się nie odbędzie lub też przesunięty zostanie na kolejny dzień – do zapewnienia konsumentom noclegu w hotelu znajdującym się w pobliżu lotniska. Przysługuje nam także bezwzględne prawo do otrzymania informacji o stanie lotu, planowanym opóźnieniu oraz prawdopodobieństwie jego odwołania. Warto korzystać z przywilejów, które gwarantuje nam obowiązujące prawo, szczególnie jeżeli na dany lot wyczekiwaliśmy kilka miesięcy lub też jak najszybsze opuszczenie lotniska jest dla nas kwestią wręcz priorytetową.
Jeżeli przelot się nie odbędzie lub też czas wylotu przedłuży się o co najmniej 5 godzin, mamy także możliwość rozwiązania umowy z przewoźnikiem, co będzie się wiązało ze zwrotem poniesionych przez nas kosztów. W przypadku podróży, których długość z punktu startu do miejsca docelowego nie przekracza 1500 kilometrów, uzyskać możemy dodatkowo 250 euro odszkodowania. Jeżeli natomiast planowaliśmy odbyć lot międzykontynentalny, a więc taki którego całkowita długość przekracza 3500 kilometrów, przewoźnik będzie zobowiązany wypłacić nam równowartość 600 euro. Warto zgłosić problem i wypełnić wszelkie niezbędne dokumenty, bowiem pozwoli nam to odzyskać choć część wydatków przeznaczonych na podróż. Biorąc pod uwagę, że ostatnia z podanych powyżej sum stanowi w przeliczeniu na złotówki aż 2400 zł, jesteśmy święcie przekonani, że jest to gra warta świeczki, zwłaszcza, że jako konsument stoimy na z góry uprzywilejowanej pozycji! Nie wahajmy się i wykorzystajmy to na swoją korzyść!